[...] Pogoda była okropna, padał mocny deszcz i błyskało się na horyzoncie. Mimo to nic nie było wstanie ugasić twojego zapału i zmierzania do celu. Wszystkie Pokemony praktycznie się pochowały, lecz zostały tylko te typu . Nagle podszedł do ciebie mały Pokemon V Generacji i zamachał łapką, a wyglądał tak:
Offline