Nie chciałem , zęby May widziała rumieńce na mojej twarzy, dlatego odwróciłem ją w drugą stronę.Widok Trip'a wcale mnie nie ucieszył, ale nie chciałem psuć sobie dania, więc postanowiłem go zignorować.Ale po chwili myślenia pomyślałem , że Litwick na pewno dał by radę pokonać Snivy.Wziąłem na ręce pokemona i podniosłem go tak, żeby patrzeć mu w oczy-Litwcik, a może stoczyli byśmy walkę z Trip'em?Wierze , że dasz radę.W walce ze Snivy masz przewagę typową, więc mamy duże szanse.A może chciał byś podróżować na moim ramieniu?-postawiłem Litwicka na ramieniu.Kiedy doszliśmy do Trip'a zaproponowałem mu walkę, o ile Litwcick się zgodzi.

[Ataki mam pisać po polsku?Bo w KP są po angielsku.A jest limit ilości ataków?]
-Nie dobrze.Litwick najpierw użyj Minimize, później szybko podbiegnij do Snivy'ego i zaatakuj go Astonish i na koniec Ember.

Ostatnio edytowany przez Bary (2011-10-01 16:31:02)

[Aha, to ja chyba będę pisał po angielsku, bo też niektórych ataków nie ma po polsku,a głupio by było pisać np.,,Litwick atakuj Minimize, a później żarem.]
-Litwick, dasz radę.Zaczekaj chwilę, a później biegnij na Snivy, jeśli znowu zaatakuje Vine whip, to spal je Ember.ale najpierw postaraj się podejść jak najbliżej i zaatakować Astonish i na koniec Ember.Pamiętaj o unikach.

-Przegraliśmy...-szybko podbiegłem do Litwicka, nie mogąc uwierzyć, że przegraliśmy.Wziąłem go na ręce -Litwcik, wszystko dobrze?Jesteś, cały?Gratulacje Trip.-ostatnie zdanie wypowiedziałem przez zęby nawet nie patrząc na rywala.Po chwili stałem już na równych nogach i szybko zacząłem odchodzić od rywala w stronę w którą zmierzaliśmy przed walką.Po kilkunastu krokach zwolniłem i,żeby zaczekać na May, która była kilka kroków za nami-Litwick jak się czujesz?Następnym razem go pokonamy, nie będzie miał z nami szans.-odwróciłem się do May która szła już koło nas-Przepraszam, ze na ciebie nie zaczekałem, ale chciałem odejść szybko od niego jak najdalej.-przeprosiłem przyjaciółkę.

-O nie!-strasznie się wystraszyłem kiedy Litwick zemdlał.Powoli podszedłem do pokemona mając nadzieje, że nie ma zamiaru mnie zaatakować i zeskanowałem go-Hej mały, czy wiesz może gdzie tu jest najbliższe centrum pokemon?Mój Litwick potrzebuje pilnie pomocy.To jak pomożesz nam czy nie wiesz?-przykucnąłem przy pokemonie dalej trzymając na rękach Litwicka.

-Co?-szybko przykucnąłem przy Litwick-Litwick,nic ci nie jest.Nie martw się to nie twoja wina.-mocno przytuliłem pokemona, a później przyjrzałem się May.Wpadłem na pomysł, żeby zeskanować je obi.Pokedex zadziałał by kiedy zeskanował bym pokemona.Więc wyciągnąłem pokedex i zeskanowałem obie May.Chciałem też dowiedzieć się co to za pokemon i jeśli by się udało złapać go.